Jak poprawnie obliczyć ostatnie wynagrodzenie z tytułu umowy o pracę wypłacane byłemu już pracownikowi?

Zazwyczaj wypłacamy wynagrodzenia w miesiącu za który to wynagrodzenie zostało naliczone. Czasami jednak, zgodnie z art. 85 § 2 K.p. pracodawcy mogą wypłacać wynagrodzenia w przeciągu pierwszych 10 dni następnego miesiąca kalendarzowego. W przypadku trwających stosunków pracy dla sposobu naliczenia wynagrodzenia nie ma to większego znaczenia, natomiast będzie miało istotne znaczenie jeśli będziemy naliczać wynagrodzenie dla pracownika zwolnionego.

Wyobraźmy sobie, że z zatrudnionym w styczniu bieżącego roku pracownikiem zostaje rozwiązana umowa o pracę wraz z końcem czerwca (po przepracowaniu 6 miesięcy). Pracodawca zgodnie z obowiązującym regulaminem wypłaca wynagrodzenia 8 dnia następnego miesiąca. Pracownik jest osobą pełnosprawną, zatrudnioną w pełnym wymiarze czasu pracy, a jego wynagrodzenie składa się z dwóch elementów: wynagrodzenia zasadniczego w wysokości 2600 zł oraz stałego dodatku motywacyjnego w wysokości 300 zł. Pracownik ma prawo do podwyższonych kosztów uzyskania przychodu oraz ulgi podatkowej (złożył oświadczenie o zamieszkaniu poza miejscowością w której pracuje oraz PIT-2). W czasie zatrudnienia pracownik nie korzystał z urlopu wypoczynkowego, pełny roczny wymiar urlopu wynosi 26 dni. W jaki sposób powinniśmy rozliczyć wynagrodzenie pracownika za ostatni miesiąc? W jakiej wysokości naliczyć i w jakim terminie wypłacić ekwiwalent za niewykorzystany urlop?

Zacznijmy od ekwiwalentu urlopowego.

Pracownik powinien w czasie trwania stosunku pracy wykorzystać urlop w wysokości proporcjonalnej, w tym przypadku - zatrudnienie trwało przez 6 miesięcy, powinniśmy więc rozliczyć 13 dni urlopu wypoczynkowego (26 dni rocznego wymiaru dzielimy przez 12 miesięcy a następnie mnożymy przez 6 miesięcy pracy, po zaokrągleniu do pełnych dni otrzymamy 13).

Ponieważ pracownik w czasie zatrudnienia nie otrzymywał żadnych innych składników wynagrodzenia, jego podstawą do wyliczenia ekwiwalentu będzie 2900 zł (2600+300). Wyliczymy ekwiwalent w następujący sposób: (2900 zł : 20,83 [współczynnik]) : 8 [dobowa norma] ) * ( 13 [dni urlopu] * 8 [godzin] )= 1809,60 zł

Ekwiwalent w wysokości 1809,60 zł (brutto) powinniśmy wypłacić pracownikowi, tylko kiedy?

Art. 171 § 1 K.p. mówi tylko o tym, że “w przypadku niewykorzystania przysługującego urlopu w całości lub w części z powodu rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy pracownikowi przysługuje ekwiwalent pieniężny”. Nie ma tu natomiast ani słowa o tym, kiedy ten ekwiwalent powinien zostać wypłacony. Podobnie po macoszemu traktuje ekwiwalent urlopowy Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej. Z pomocą przyszedł Sąd Najwyższy, orzekając, że że pracownik nabywa prawo do ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop w dacie rozwiązania stosunku pracy, a z tego wynika, że terminem wypłaty ekwiwalentu powinien być ostatni dzień zatrudnienia.

W przypadku naszego pracownika w czerwcu powinniśmy wypłacić mu wynagrodzenie za pracę w maju (08.06 pracownik powinien mieć wypłatę majową postawioną do dyspozycji) oraz 30.06 powinniśmy wypłacić mu ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy.

Natomiast 08.07 powinniśmy wypłacić wynagrodzenie należne pracownikowi za pracę w czerwcu.

W jaki sposób obliczyć należne pracownikowi wynagrodzenie wypłacone w czerwcu i w lipcu?

Wynagrodzenie wypłacane 08.06 nie powinno budzić żadnych wątpliwości - zgodnie ze złożonymi wcześniej oświadczeniami liczymy pracownikowi podwyższone koszty uzyskania przychodu i ulgę podatkową.

W przypadku ekwiwalentu wypłacanego 30.06 oczywiście staje się on podstawą do ubezpieczeń ZUS i podstawą podatku dochodowego, ale ponieważ zarówno koszty uzyskania przychodu jak i ulga podatkowa mogą w danym miesiącu być odliczone tylko raz - a już policzyliśmy je od wynagrodzenia podstawowego - w ekwiwalencie się nie mogą pojawić ponownie.

Wynagrodzenie za czerwiec wypłacane w lipcu będzie już się rządziło innymi prawami. Kwota należnego wynagrodzenia oczywiście wchodzi do podstawy ubezpieczeń ZUS i podatku dochodowego, to nie ulega wątpliwości. Obliczając zaliczkę na podatek dochodowy pracodawca ma nadal obowiązek wziąć pod uwagę koszty uzyskania przychodu (w tym przypadku podwyższone). Wynagrodzenie wypłacane w lipcu ma bowiem swoje źródło w łączącym wcześniej pracownika i pracodawcę stosunku pracy, a to pociąga za sobą konieczność naliczenia stosownych kosztów.

Inaczej jednak wygląda sprawa kwoty wolnej. Zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych obliczoną zaliczkę na podatek pracodawca pomniejsza o kwotę wolną od podatku (46,33 zł) pod warunkiem, że pracownik złożył pracodawcy w odpowiednim czasie dokument PIT-2. Jak wynika z powyższego zapisu kwota wolna przysługuje jednak wyłącznie pracownikowi. W momencie wypłaty wynagrodzenia beneficjent wypłaty nie jest już pracownikiem, pracodawca nie ma więc już podstawy prawnej, aby odliczyć kwotę wolną. Taki wniosek można wyciągnąć czytając wprost ustawę i takie również stanowisko przyjął Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach. Warto w tym miejscu jednak dodać, że podatek dochodowy jest podatkiem rocznym, dlatego swoistej „korekty” kwoty wolnej od podatku dokona w tym przypadku sam podatnik przy rocznym rozliczeniu podatku w składanym zeznaniu PIT.

 

Śledź wpisy na naszym blogu, już wkrótce kolejne ciekawe treści. Polecamy rónież: Zintegrowany kurs specjalistów ds. kadr i płac - od podstaw do specjalisty

Autor: Katarzyna Paczkowska - wykładowca na kursach organizowanych przez Akademię Prawa Pracy i Rachunkowości CEDOZ.